Muzyka elektroniczna wcale nie jest wynalazkiem ery rock’ n’ rolla. Pierwszy, oficjalny pokaz instrumentu elektronicznego odbył się w 1906 roku. W 1895 roku Thaddeus Cahill skonstruował urządzenie, które składało się z dużej ilości silników obrotowych i sprzężonych z klawiaturą telefonicznych słuchawek. Swoją budową urządzenie to przypominało fisharmonię. Urządzenie skonstruowane przez Cahilla było pierwowzorem pierwszego instrumentu elektronicznego. Było jednak w owym czasie instrumentem całkowicie bezużytecznym, gdyż wymagało wzmacniaczy i głośników, które by z nim współpracowały. Thaddeus Cahill jednak się nie poddał. W dziewięć lat później zagrał na tym urządzeniu skomponowany przez siebie utwór. Publiczna prezentacja wywołała niemałą sensację, ale kariera tego instrumentu nie trwała długo. Był to bowiem cokolwiek nieporęczny instrument, ważył prawie 200 ton. Kolejny elektroniczny instrument został zaprezentowany w latach 20-tych XX wieku. Był on dziełem Lwa Termena. Skonstruowany przez niego instrument wytwarzał dźwięki, które przypominały ludzki głos. Pierwszy w historii muzyki oficjalny koncert muzyki elektronicznej miał miejsce w roku 1929. Cleveland Symphony Orchestra wykonała wówczas utwór pod tytułem „Pierwsza suita aerofoniczna”. Partie solowe zagrał Lew Termen. Zagrał je na osobiście zaprojektowanym instrumencie, który został nazwany eterofonem. Prototyp elektrycznych organów zaprezentowano w 1923 roku.
Read Time:56 Second